Jadłodzielnia na ulicy Niedziałkowskiego w Świnoujściu została zlikwidowana. Powodem tej decyzji były akty wandalizmu oraz częste łamanie regulaminu.
– “Do tego dochodziła też kwestia ciągłych kłótni o odbiór tej żywności, kiedy my coś dostarczaliśmy. Nie za bardzo ludzie kojarzyli to z ideą jadłodzielni, czyli takiego foodsharingu, wymieniania się żywnością, a bardziej oczekiwano, że my będziemy tam przywozić rzeczy i parę osób to zabierało. Do tego jeszcze był problem z przynoszeniem nam przeterminowanej żywności przez okoliczne sklepy, żaden z nich się do tego nie przyznawał, a my musieliśmy bardzo szybko reagować, żeby ta żywność nam nie pozostawała, bo mogła komuś stać się krzywda” – mówi Kamil Janta-Lipiński z Fundacji Speak Up.
Nowa szafa Jadłodzielni została przeniesiona z ulicy Niedziałkowskiego na ulicę Bolesława Chrobrego, pomiędzy wejściem do klatki 20 a 22. W tym miejscu planowane jest wprowadzenie monitoringu, co ułatwi kontrolę nad funkcjonowaniem szafy. W Świnoujściu działa również szafa Jadłodzielni na ulicy Markiewicza.
Z naszych ustaleń wynika, że w innych miastach regionu, gdzie funkcjonują szafy Jadłodzielni, nie dochodzi do podobnych aktów wandalizmu.
Fot. Fundacji Speak Up