Wczoraj informowaliśmy o akcji OSP z Ustronia Morskiego, gdzie druhowie ratowali zająca i lisa. Dzisiaj kolejna interwencja z udziałem zwierząt, tym razem do akcji ruszyła Ochotnicza Straż Pożarna z Kobylanki.
Około godziny 7. stanowisko kierowania komendanta powiatowego w Stargardzie zadysponowało nas do niecodziennego zdarzenia, gdzie miało miejsce zaplątanie się małego dzika w ogrodzenie posesji. Właściciel posesji nie mógł samodzielnie uwolnić dzika z ogrodzenia, więc poprosił służby o wsparcie. Przyjechaliśmy na miejsce, stwierdziliśmy faktycznie, że mały dzik zaplątał się w ogrodzenie. Uwolniliśmy dzika przy pomocy podręcznego sprzętu i dzik wrócił na wolność. Jeździmy pomagać tak naprawdę każdemu, kto potrzebuje pomocy, nie patrząc na gatunek, jaki występuje w przyrodzie – mówi Dawid Klen, naczelnik OSP Kobylanka
Każdego roku na terenie województwa zachodniopomorskiego dochodzi do setek zdarzeń, w których niezbędna jest pomoc jednostek ochrony przeciwpożarowej zwierzętom będącym w niebezpieczeństwie. Strażacy bez wahania podejmują tego typu interwencje, ratując życie i zdrowie zwierząt. Warto pamiętać, że dzikie zwierzęta, nawet te małe i niepozorne, mogą być niebezpieczne. W przypadku kontaktu z dzikim zwierzęciem należy zachować szczególną ostrożność i nie zbliżać się do niego. W razie potrzeby należy wezwać pomoc służb ratunkowych.
Foto: OSP Kobylanka