Walka z nielegalnymi wysypiskami przysparza samorządom problemów. Kłopot z odpadami jest również na Pomorzu Zachodnim.
– Problem polega też trochę na przepisach prawa, dlatego że poprzedni rząd Prawa i Sprawiedliwości sprawił, że odpowiedzialność za utylizację tych niebezpiecznych, bardzo często takich stojących bomb biologicznych, za to odpowiada według aktualnego stanu prawnego – samorząd, który bardzo często i też zwłaszcza po tych ciężkich latach rządu Zjednoczonej Prawicy nie ma na ten cel środków – mówi Patryk Jaskulski, zachodniopomorski poseł Koalicji Obywatelskiej.
Miesiąc temu zakończyła się rekultywacja składowiska przy ul. Kamiennej w Policach. Wywieziono stamtąd prawie 60 tysięcy ton odpadów. Koszt uprzątnięcia tereny wyniósł bagatela 27 mln złotych.
Posłuchaj Rozmowy Dnia: