Trzech młodych mężczyzn ukradło z zaparkowanego samochodu rower elektryczny. Nie spodziewali się jednak, że był on wyposażony w lokalizator GPS.
Funkcjonariusze z Wydziału Wywiadowczego KMP w Szczecinie usłyszeli komunikat radiowy dotyczący kradzieży jednośladu w dzielnicy Śródmieście. Na miejscu funkcjonariusze zastali zgłaszającego, który powiedział, że wieczorem zaparkował samochód, do którego miał przypięty na haku bagażnik na rowery z rowerem elektrycznym. Jednoślad był zabezpieczony zapięciem zamykanym na klucz. Rano stwierdził, że go nie ma. Poinformował też mundurowych, że jest w nim ukryty lokalizator, który wskazywał, że rower jest kilka ulic dalej. Wywiadowcy natychmiast pojechali w to miejsce. Lokalizator nadal wskazywał, że jednoślad jest w jednym z pomieszczeń na strychu, które było zamknięte. Ustalili do kogo należy to miejsce i zapukali do drzwi właściciela. W mieszkaniu znaleźli zapinkę ze skradzionego roweru oraz ukrywającego się w toalecie mężczyznę. Policjanci odzyskali skradziony rower, który był zdekompletowany a osobno była schowana bateria – informuje mł. asp. Paweł Pankau z Komendy Miejskiej Policji w Szczecinie
Policjanci ustalili, że dwóch mężczyzn ma związek z tym zdarzeniem, a sprawcą kradzieży roweru jest ich znajomy. Jego zatrzymali kolejni „wywiadowcy”, to 17- latek. Młodzieniec przyznał się do kradzieży jednośladu.