Hojny gest Beaty Szydło – dla Beaty Szydło. Była premier przyznała sobie nagrodę 65 tysięcy złotych. Tak wynika z pisma, które dostał z Kancelarii Premiera poseł Platformy Krzysztof Brejza.
Zresztą każdy z ministrów rządu Beaty Szydło dostał po 60-70 tysięcy. Skąd taka nagroda byłej premier dla niej samej? – Prawdopodobnie za dobrze wykonaną pracę i realizację niektórych obietnic wyborczych – tak mówią politycy PiS. Jednak premie dla Beaty Szydło to niewygodny temat w partii.
Politycy Platformy mówią o arogancji, drugich pensjach dla ministrów i przypominają słowa z expose premier Szydło, która zapowiadała koniec z pychą władzy, a jej rząd miał się wykazywać umiarem. A rekordzistą jest Mariusz Błaszczak, który za swoje szefowanie w MSWiA dostał ponad 80 tysięcy złotych nagrody.