Dyskusja na temat zagospodarowania terenu wewnątrz ronda przy Placu Wolności rozpoczęła XXXVIII sesji Rady Miejskiej w Stargardzie. Pojawiły się również pytania o działające na terenie miasta oświetlenie.
Koncepcje nasadzeń w rejonie ronda przy Placu Wolności przygotował Zarząd Usług Komunalnych. – Nasadzenia które tam zaproponowaliśmy, to niskie nasadzenia, które mają komponować się z terenem przy Skwerze Jana Pawła II. Jest to projekt tymczasowy – mówiła dyrektor ZUK, Katarzyna Rybaczuk.
O tym jak ostatecznie wyglądać będzie Plac Wolności zadecyduje komisja po rozstrzygnięciu konkursu architektonicznego na zagospodarowanie wnętrza ronda, pętli autobusowej przy Stargardzkim Centrum Kultury oraz ulicy Wyszyńskiego. Na sesji pojawił się również temat oświetlenia w mieście. Do naszej redakcji niemal w każdym miesiącu docierają sygnały o włączonym oświetleniu miejskim w ciągu dnia. Obecność na dzisiejszej sesji Rady Mejskiej dyrektora szczecińskiego oddziału firmy Enea Oświetlenie – Grzegorza Stasika, wykorzystała Mariola Łada-Siwiec. – Kto płaci za to, że światło świeci, gdy jest słonecznie – dopytywała radna.
– Włączone w ciągu dnia lampy nie są wynikiem naszego niedopatrzenia – odpowiadał Grzegorz Stasik.
Obecnie w Stargardzie jest około 6 tysięcy lamp. Połowa z nich należy do firmy Enea Oświetlenie. Pozostałe są własnością miasta.