To były spokojne święta dla stargardzkich strażaków. W ciągu dwóch bożonarodzeniowych dni pożarnicy wyjeżdżali łącznie do sześciu zdarzeń.
Na szczęście obyło się bez osób poszkodowanych. Najbardziej niebezpiecznie było wczoraj w Kolinie.
– mówi Sławomir Łagonda ze stargardzkiej straży.
W ubiegłym roku strażacy wyjeżdżali do znacznie większej ilości zdarzeń. Było to spowodowane silnymi wiatrami jakie w
grudniu 2016 przeszły nad Pomorzem Zachodnim.