Bartłomiej Misiewicz – były szef gabinetu politycznego ministra Macierewicza i były rzecznik MON-u – stracił prawo jazdy! Na trzy miesiące.
Według tygodnika “Do Rzeczy” – ostatnio zdecydowanie przekroczył dozwoloną prędkość, a drogówka była bezlitosna.
Oprócz utraty “prawka” – dostał pięciusetzłotowy mandat i dziesięć punktów karnych.