Wraca temat księdza Romana, oskarżanego i skazanego za relacje intymne z małoletnią uczennicą jednej z miejscowości pod Pyrzycami. Sprawa wyszła na jaw w 2008 roku, kiedy 32- letni wtedy ksiądz Roman żegnał się z parafią pw. św. Józefa w Stargardzie, planując wyjazd do Wielkiej Brytanii.
Zamiast na Wyspy trafił jednak za kratki, po powiadomieniu prokuratury przez jednego z nauczycieli w Pyrzycach.
Oskarżony chciał dobrowolnie poddać się karze.
Na świadków w procesie powołano rodzinę i znajomych pokrzywdzonej.
Ksiądz został skazany na osiem lat więzienia w zakładzie karnym. Po apelacji karę zmniejszono do lat czterech.
Jak donosi portal sledczy24.pl, po opuszczeniu wiezienia ksiądz Roman pełni nadal posługę kapłańską w domu Zgromadzenia Chrystusowców w Puszczykowie pod Poznaniem.
Ksiądz, mimo wyroku, nadal należy do zakonu Chrystusowców. Jak zaznacza Kościół, wciąż trwa postępowanie kanoniczne w jego sprawie. Kościół nie jest w stanie określić, kiedy nastąpi zakończenie postępowania.