Na 50 mln zł oszacowano wstępnie straty na polach Pomorza Zachodniego. Po nawałnicach i ulewnych deszczach rolnicy mają problemy ze zbiorem i koszeniem zbóż.
W tej sytuacji Jarosław Rzepa, wicemarszałek województwa chce wystąpić z apelem do rządu o przyspieszenie działań, których celem ma być pomoc rolnikom. Apel wicemarszałek zamierza przekazać dziś wojewodzie. – Chodzi nam o konkretne działania ze strony ministerstwa. Sytuacja jest bardzo trudna. Dużo zbóż nie jest zebranych, rolnikom trudno wjechać na pola, sprzęt się niszczy, zboże jest mokre, a ceny spadają. Obawiamy się, że rolnicy utracą płynność finansową. Dlatego też mowa o przełożeniu rat kredytów i dzierżaw – podkreśla wicemarszałek Jarosław Rzepa.
Dlatego wicemarszałek chce, by pod apelem o wsparcie rolników podpisały się wszystkie partie polityczne. Wskazuje, że pomoc rolnikom niezbędna jest już teraz. – Są potrzebne środki chociażby z rezerw z budżetu państwa – dodaje.
W regionie działa już ponad 80 komisji powołanych przez wojewodę, które szacują straty na podtopionych i zalanych polach.