Prezydent Świnoujścia Janusz Żmurkiewicz zabrał głos w sprawie polsko-niemieckiego konfliktu w tej miejscowości. Przypomnijmy – straż miejska tuż za przejściem granicznym zatrzymywała autokary należące do niemieckiego przewoźnika – prywatnej firmy UBB. Zdaniem władz miasta pojazdy te bezprawnie korzystały z przystanków autobusowych na terenie Świnoujścia.
Do korzystania z przystanków miało dochodzić 1 sierpnia. Dzień później autokary – zaraz po przekroczeniu granicy – kontrolowała świnoujska straż miejska. Kontrole skutkowały powrotem pojazdów do Niemiec. W środę świnoujski magistrat wystosował do przewoźnika wezwanie w sprawie natychmiastowego zaprzestania korzystania z miejskiego mienia.
Oto stanowisko prezydenta J. Żmurkiewicza (opublikował je na Facebookowym profilu):
“Okazało się, że mieliśmy rację, uznając, że UBB nie ma prawa z nich korzystać bez zgody właściciela, czyli Miasta Świnoujście.
Dziś otrzymałem pismo Generalnej Inspekcji Transportu Drogowego w Warszawie z informacją, że w związku z tym, iż niemiecki przewoźnik UBB nie uzgodnił zasad korzystania z przystanków z ich właścicielem i zarządcą, GITD skieruje do Federalnego Urzędu Transportu Niemiec pismo cofające wydaną wcześniej przez polski Inspektorat pozytywną opinię wraz z wnioskiem o cofnięcie firmie UBB zezwolenia na wykonywanie międzynarodowych regularnych przewozów w relacji Ahlbeck – Świnoujście.
Żałuję, że w ogóle doszło do całej tej sytuacji z UBB. Uważam, że było to zupełnie niepotrzebne. Jako świnoujścianin
i prezydent tego miasta, nie mogłem nie zareagować na
bezprawne działania tego przewoźnika. Mam nadzieję, że więcej takich czy podobnych sytuacji już nie będzie”.