Polski debiut "Dnia Odblasków"

W całym regionie, napotkanym przechodniom rozdawano wczoraj elementy odblaskowe. To w ramach ogólnopolskiego “Dnia Odblasków”. W Polsce to święto odbyło się po raz pierwszy.

To nietypowe święto wywodzi się z Norwegii, gdzie „Dzień Odblasków” organizowany jest co roku. Tam do akcji przyłączają się także norwescy celebryci, którzy rozdają odblaski na ulicach miast. Ponadto wzór i kształt odblasków każdego roku jest przygotowywany przez inną znaną osobę, a następnie promowany przez nią w mediach. W Polsce, elementy odblaskowe ozdobione były pracami znanego satyryka Henryka Sawki. – Najważniejsze jest to, żeby element odblaskowy nie trafił do kieszeni czy do szuflady, ale rzeczywiście był noszony na co dzień. Niestety wciąż piesi w Polsce są zbyt mało widoczni na drogach – mówił na naszej antenie Łukasz Famulski z Komenty Powiatowej Policji w Stargardzie.

Policja przypomina, że pieszy poruszający się po zmierzchu po drodze bez elementów odblaskowych jest praktycznie niewidoczny. Kierowca jest w stanie zauważyć go dopiero z odległości ok. 20 metrów. To zbyt mała odległość, aby kierujący miał czas na reakcję, czego następstwem są zdarzenia drogowe skutkujące często śmiercią pieszego. Za brak elementu odblaskowego poza terenem zabudowanym po zmroku grozi też mandat karny – do 100 złotych.