Osiemdziesiąt tysięcy złotych rocznie tyle otrzymują placówki wsparcia dziennego z pobliskich sołectw.
I choć ta kwota może wydawać się duża, to okazuje się, że pieniędzy i tak na wszystko nie starcza – mówi Roksana Janowicz – kierownik oddziału Towarzystwa Przyjaciół Dzieci w Dobrzanach,
W tej chwili do dziewięciu placówek uczęszcza około dwustu dzieci. Roczne dofinansowanie musi starczyć nie tylko na posiłki dla podopiecznych, ale również na pomoce dydaktyczne, pensje nauczycielek i akcje, które Towarzystwo Przyjaciół Dzieci cyklicznie organizuje. Liczba dzieci wiejskich uczęszczających do placówek wsparcia dziennego rośnie z roku na rok.
Posłuchaj całej rozmowy z Gościem Dnia, Roksaną Janowicz: