Wójt Ostrowic w zachodniopomorskiem – najbardziej zadłużonej gminy w Polsce – nie chce opuszczać urzędu. Wacław Micewski złozył zażalenie do sądu na decyzję premier odwołującą go ze stanowiska i wprowadzająca zarząd komisaryczny.
Wójt przyszykował program naprawczy – chce sadzić szybkorosnące drzewa i sprzedawać drewno do przemysłu meblarskiego.
Ostrowice mają dług w parabankach sięgający 33 milionów złotych. W styczniu premier na wniosek wojewody zawiesiła Wójta. Sprawą długów zajmuje się też prokuratura.