Zamiast tradycyjnego mielonego – menu jak z wykwintnej restauracji. W stargardzkich szkołach podstawowych pojawiły się nowe posiłki.
Są przede wszystkim zdrowsze, bo rozporządzenie ministra zdrowia określa ściśle, jakie produkty powinny znaleźć się na talerzu. A te muszą być najwyższej jakości. Co teraz jedzą dzieci w stołówkach?
– wymienia Elżbieta Mielowska, zastępca dyrektora Miejskiego Ośrodka Pomocy Społecznej, który wybierał w przetargu firmę cateringową dla szkół. Niestety nowa jakość wiąże się z nową ceną za posiłki. Od grudnia rodzice, którzy wykupują obiady dla swoich dzieci, muszą zapłacić za porcję o dwa złote więcej. Wśród rodziców nie brakuje więc głosów krytyki.
Rodzice mogą skorzystać z dofinansowania do posiłków, które oferuje MOPS, pod warunkiem, że spełnią odpowiednie kryterium dochodowe.