5 godzinach i 35 minut zajęło koszalińskiemu policjantowi, Wojciechowi Staszakowi, pokonanie trasy 20. edycji Maratonu Komandosa.
Bieg odbył się w lasach pod śląskim Lublińcem, a cały jego klasycznie maratoński dystans należy przebiec w pełnym umundurowaniu, butach taktycznych i z plecakiem ważącym nie mniej niż 10 kilogramów. Sierżant sztabowy Staszak zajął w nim 156. miejsce, jest jednak bardzo zadowolony z wyniku.
Dla koszalińskiego policjanta udział w Maratonie oznacza także zdobycie Wielkiego Szlema Komandosów. Pochwalić się nim mogą śmiałkowie, którzy ukończą cykl pięciu podobnych biegów.