W Bielkowie, w powiecie stargardzkim, uroczyście odsłonięto pomnik upamiętniający jeńców wojennych i pracowników przymusowych obozu Gemeinschaftslager Belkow wykorzystywanych niewolniczo w zakładach torpedowych nad jeziorem Miedwie w latach 1941 – 1945.
Pomnik składa się z dwóch części – granitowego postumentu na którym znajduje się mosiężna płyta z pamiątkową inskrypcją oraz z tablic edukacyjno-informacyjnych. Z tablic jesteśmy bardzo dumni, ponieważ chcieliśmy, żeby nasze upamiętnienie, oprócz głównej funkcji, czyli oddania hołdu i czci więzionym osobom, spełniało też rolę edukacyjną, tak zęby ludzie, którzy tutaj przyjadą mogli dowiedzieć się nieco więcej na temat historii obozu – wyjaśnia Marcin Lewicki z Urzędu Gminy w Kobylance
Do obozu w Bielkowie trafili jeńcy z Francji, Niemiec, Polski, Rosji, Ukrainy i Włoch.
Był tutaj obóz dla robotników przymusowych i jeńców, którzy pracowali przy budowie oraz funkcjonowaniu tzw. torpedowni, czyli obozu służącemu testowaniu torped. To było kilka tysięcy osób różnej narodowości z różnych armii, cywile, wojskowi – tłumaczy Andrzej Bierca, kustosz Muzeum Archeologiczno-Historycznego w Stargardzie
Budowę pomnika sfinansowało Ministerstwo Kultury i Dziedzictwa Narodowego, Ministerstwo Obrony Narodowej oraz Gmina Kobylanka. Wszystkie osoby, które przyczyniły się do powstania pomnika zostały uhonorowane przez Urząd Gminy w Kobylance pamiątkowymi dyplomami.
Foto: Janusz Merz/Twoje Radio