Są miliony kobiet, które siedzą w domu, ponieważ czują się zaszczute, ponieważ boją się wypowiedzieć na głos swoje poglądy i myślą, że ich jest garstka – powiedziała w niedzielę w Stargardzie (Zachodniopomorskie) marszałek Sejmu Elżbieta Witek, apelując do kobiet o udział w wyborach.
“Wśród tych, którzy są niezdecydowani (do udziału w wyborach – PAP), jest bardzo wiele kobiet i dlatego ja na każdym spotkaniu do kobiet apeluję. Bo te kobiety, które wychodzą na ulicę – my wiemy, o co one walczą, co one krzyczą na tej ulicy, ale są miliony kobiet, które tak nie robią, które siedzą w domu, ponieważ czują się zaszczute, ponieważ boją się wypowiedzieć na głos swoje poglądy i myślą, że ich jest garstka. Nie, proszę pań, was, nas, są miliony” – powiedziała w niedzielę podczas spotkania z wyborcami w Stargardzie (Zachodniopomorskie) marszałek Sejmu Elżbieta Witek.
Dodała, że są to kobiety, które boją się “tego wrzasku, tego krzyku, tej agresji, nienawiści”.
“To są super mądre kobiety, wykształcone, mają świetną pracę, robią znakomite rzeczy, wychowują dzieci, mają piękne rodziny, chcą żyć spokojnie, normalnie. Ten harmider, ten hałas, ten wrzask, szum, to wszystkie je przytłacza. Dlatego myślą +zostanę w domu, niech oni się tam biją, tłuką, ode mnie nic nie zależy+. Otóż, drogie panie, od was może zależeć wszystko” – powiedziała Witek.
Zaapelowała do kobiet – “które są rozsądne, rozważne, mają swoje poglądy – nie powinny się ich wstydzić i powinny uwierzyć we własne siły” – o udział w wyborach i przekonywała, że od nich 15 października “będzie zależała przyszłość Polski na następne dekady”.
Podkreśliła, że dla Prawa i Sprawiedliwości najważniejsza jest rodzina, a przede wszystkim dzieci. Dodała, że “potrzebujemy dziś młodego pokolenia”.
“Jeżeli nie będziemy mieć dzieci, to za kilkadziesiąt lat zabraknie nam całego jednego pokolenia” – powiedziała marszałek Sejmu.
Jak mówiła, problem demograficzny wynika również z tego, że w latach dziewięćdziesiątych i dwutysięcznych młode rodziny “wyjeżdżały za granicę, bo tu nie było pracy”. Dodała, że drugim powodem jest to, iż “na rynek pracy wszedł niż demograficzny kobiet”.
“I to są problemy, których się nie naprawi w ciągu roku, dwóch czy pięciu, ale my podejmujemy to wyzwanie i rozpoczynamy od wsparcia polskich rodzin, od wsparcia kobiet, od tego, żeby im ułatwić życie, żeby rodziny miały więcej dzieci, bo to jest nasza przyszłość” – mówiła Witek.
Zaznaczyła, że drugim filarem PiS jest szeroko rozumiane bezpieczeństwo zewnętrzne i wewnętrzne. Podkreśliła m.in. znaczenie Wojsk Obrony Terytorialnej i nakłady na zbrojenia. Mówiła też o środkach przeznaczonych na modernizację służb mundurowych.
Odnosząc się do bezpieczeństwa energetycznego i przekazów o braku paliwa powiedziała, że “trzeba się uspokoić”. “Orlen ma wystarczającą ilość paliwa, oleju napędowego, realizuje wszystkie umowy. Nie wolno słuchać tego, co mówią nasi oponenci” – powiedziała Witek.(PAP)
emb/ mir/
Foto: PAP/Marcin Bielecki