W Szczecinie powstała pierwsza KARMOdzielnia. Wszystko po to, by pomóc ludziom w gorszej sytuacji finansowej w zakupie potrzebnych rzeczy dla swoich pupili i nie skazywać zwierząt na bezdomność.
– Szukaliśmy jakiegoś sposobu na niemarnowanie jedzenia zwierzęcego. Raz, żeby pomóc ludziom w gorszej sytuacji finansowej. Mieszkamy we dwójkę, jedno straci wypłatę i już stajemy przed dylematem – czy jemy my, czy jedzą zwierzęta. Społeczeństwo ma moim zdaniem problemy finansowe, więc te zwierzęta będą prędzej czy później porzucane. Psy będą podrzucane do schroniska, a koty wypuszczane na działki. Stwierdziliśmy, że taka inicjatywa się przyda – mówi Karolina Zabielska, która wraz z Marcinem Śliżewskim założyła KARMOdzielnię.
W tej chwili najbardziej potrzebna jest zwykła, sucha karma, ale wszystkie przysmaki dla zwierząt, smycze, legowiska czy ręczniki również będą mile widziane.
Dary można przynosić do punktu przy ul. Leszczynowej 22 w szczecińskich Zdrojach od poniedziałku do piątku między 9:00 a 20:00.
fot. Pixabay