Zalane działki przy Na Grobli. Za wszystkim stoją bobry

– Po uzyskaniu informacji od działkowców, że takie coś się dzieje sprawdziliśmy teren. Ze względu na to, że obowiązują ścisłe okresy ochronne na bobra nie mogliśmy podjąć żadnych działań. Prezes zarządu udał się do Wydziału Środowiska Urzędu Miejskiego, gdzie został przekierowany do Regionalnego Dyrektora Ochrony Środowiska w Szczecinie – mówi sekretarz zarządu ROD 'Bolesława Chrobrego’ w Stargardzie, Włodzimierz Indzierowski.

Interwencja w urzędzie w Szczecinie nie przyniosła jednak oczekiwanych rezultatów.

– W Szczecinie poinformowano nas, że nie możemy działać samodzielnie, a działkowcy będą mogli indywidualnie ubiegać się o odszkodowanie  – dodaje Włodzimierz Indzierowski.

Zwierzęta pustoszą również okoliczną roślinność.

– Trzeba  je złapać i gdzieś przetransportować. Chyba tylko specjaliści mogliby to zrobić. Sąsiedzi też mają zniszczone drzewa –  mówi właścicielka jednej z działek przy ulicy Na Grobli.

W większości krajów bóbr podlega ochronie na podstawie dwóch aktów prawnych: konwencji o ochronie gatunków dzikiej flory i fauny europejskiej, a także dyrektywy siedliskowej. W Polsce bobry są gatunkiem częściowo chronionym.