– Dotychczas pomagaliśmy konkretnym dzieciom, w tym roku cel jest inny. Zdaliśmy sobie sprawę, jak ogromnej grupie jest ta pomoc potrzebna. Dotychczas była ona bardzo mocno zindywidualizowana. Czasami miałyśmy takie poczucie, że kogoś mogłyśmy pominąć. W tym roku celem jest zebranie środków niezbędnych do otwarcia sali doświadczeń świata – mówi Magdalena Bartosik ze Stowarzyszenia 'Tęczowy dialog’.
Sala doświadczeń świata to nic innego jak sala terapii polisensorycznej.
– Jest to pomieszczenie pozbawione światła dziennego, w którym znajdują się różne struktury pobudzające nasze zmysły. Są to przedmioty, które w niebywały sposób u dzieci rozwijają połączenia neuronalne. Praca terapeuty jest tam znikoma – dodaje Magdalena Bartosik.
W tego typu terapii mogą brać udział dzieci z porażeniem mózgowym, ciepiące na autyzm, a także z różnymi schorzeniami intelektualnymi.