Przypadek ptasiej grypy w naszym województwie. Padło kilkaset indyków

Ptasia grypa to choroba wirusowa, stwarzająca zagrożenie przede wszystkim dla ptaków – zarówno dzikich, wolnożyjących, jak i dla drobiu hodowanego przez ludzi. Pod pojęciem ptasiej grypy kryją się różne podtypy wirusów różniące się zjadliwością, zakaźnością oraz możliwości transmisji na ludzi. U ptaków padłych w Rościnie stwierdzono podtyp wirusa H5N8 – należy on do szczepów zjadliwych, niestwarzających zagrożenia dla człowieka. Przypadki infekcji u ludzi notowano głównie przy podtypach H5N1 oraz H7N9 (człowiek może tymi podtypami wirusa zakazić się od zwierząt, nie notowano natomiast infekcji człowiek-człowiek).
– Służby weterynaryjne od momentu uzyskania informacji pracują na miejscu  zdarzenia, a dostęp do fermy zabezpiecza policja – informuje wicewojewoda zachodniopomorski Marek Subocz – Wojewoda Tomasz Hinc zwołał na poniedziałek posiedzenie wojewódzkiego zespołu zarządzania kryzysowego, na którym wspólnie m.in. ze służbami weterynaryjnymi, policją, sanepidem, strażą pożarną oraz starostwem powiatowym w Myśliborzu ustalimy kolejne działania.. Prosimy, by wszyscy hodowcy drobiu, zachowali szczególną ostrożność i stosowali odpowiednie środki bioasekuracji minimalizujące ryzyko przeniesienia wirusa grypy
ptaków, zwłaszcza:
 – zabezpieczyli paszę przed dostępem zwierząt dzikich;
 – nie karmili drobiu na zewnątrz budynków, w których drób jest utrzymywany;
 – stosowali w gospodarstwie odzież i obuwie ochronne.
Ponadto, hodowcy powinni niezwłocznie informować odpowiednie osoby i instytucje (lekarz weterynarii prywatnej praktyki, urzędowy lekarz weterynarii, wójt/burmistrz/prezydent miasta) o podejrzeniach wystąpienia choroby zakaźnej drobiu w ich fermach. Przypominamy też, że należy zachować szczególną ostrożność i unikać kontaktu z dzikimi ptakami. Nie wolno też dotykać znalezionych
zwłok padłych ptaków – o takich przypadkach należy niezwłocznie informować służby weterynaryjne.
Źródło: Centrum prasowe wojewody