Porywacz z Golczewa trafi na 15 lat za kraty

Zdaniem sądu drugiej instancji to prawidłowy wyrok w tej sprawie.

– Sąd pierwszej instancji należycie wykazał, że mamy do czynienia ze szczególnym udręczeniem, w sytuacji gdy zdarzenie polega na tym, że małoletnie dziecko zostaje porwane z ulicy – stosuje się wobec niej przemoc, przyciskanie głowy, pokazywanie noża – mówił sędzia Janusz Jaromir.

Wyrok 15 lat więzienia to niejedyna kara dla Ryszarda D. Działający w warunkach recydywy mężczyzna o wcześniejsze zwolnienie będzie mógł ubiegać się dopiero po 13 latach więzieniach. Po odbyciu tej kary będzie jednak musiał się leczyć w zakładzie psychiatrycznym. Na 10 lat zostały mu odebrane również prawa publiczne. Usłyszał także zakaz przebywania w pobliżu osób małoletnich przez 15 lat.