Węgry przyjmują 1300 uchodźców. Co na to nasz rząd?

Viktor Orban ograł PiS i zostawia ich na spalonym – mówi Rafał Trzaskowski z Platformy. Węgry, które podobnie jak Polska, głośno sprzeciwiały się przyjmowaniu uchodźców, bez medialnego szumu przyjęły już prawie 1300 osób i nie wykluczają swojego udziału w nowym systemie relokacji.

Minister do spraw pomocy humanitarnej Beata Kempa na razie zamierza jedynie zaproponować rządowi zwiększenie finansowania pomocy humanitarnej w obozach dla uchodźców przy granicy z Syrią. Gazeta Wyborcza pisze tymczasem, że wiadomości z Wegier wywołały niepokój w kancelarii premiera. – Widać panikę – komentuje Rafał Trzaskowski z PO.

Orban obawia się, że Unia rozpocznie procedurę badania praworządności na Węgrzech, a potem zakręci kurek z pieniędzmi. Stąd ten symboliczny gest. Tych prawie 1300 przyjętych uchodźców – to Syryjczycy i Afgańczycy. W większości dotarli na Węgry „szlakiem bałkańskim” – przez Serbię.