O 9:30 ma się zacząć spotkanie, o którym rano poinformowała na twitterze Kancelaria Prezydenta. Andrzej Duda zaprosił na nie premier Beatę Szydło i prezesa PiS-u Jarosława Kaczyńskiego. Z kolei Sejm o poranku będzie debatować nad odwołaniem rządu.
Zajmie się wnioskiem Platformy o konstruktywne wotum nieufności dla gabinetu Beaty Szydło. Kandydatem na premiera jest Grzegorz Schetyna. Opozycja chciała przy tej okazji debaty o stanie państwa. Ale szansę na wybicie się ze swoim przekazem ma minimalną. Dyskusja nad odwołaniem rządu będzie marginalna, bo wieczorem zbiera się Rada Polityczna PiSu, która być może namaści Mateusza Morawieckiego na następcę Beaty Szydło. I to przykryje wystąpienia opozycji
A 'Fakt’ pisze dziś o dużym oporze w PiS-ie przeciw dymisji Beaty Szydło ze stanowiska premiera. Powołując się na rozmówców z władz partii – podaje, że nikt kibicujący zmianie szefa rządu 'nie dzieli jeszcze skóry na niedźwiedziu’. Decyzję mógłby powstrzymać właśnie mocny, oddolny sprzeciw. W PiS-ie mają się tworzyć egzotyczne koalicje, bo więcej jest przeciwników Mateusza Morawieckiego, niż zwolenników premier Szydło. Według 'Faktu’ – szefowej rządu mieliby bronić między innymi ministrowie Ziobro i Macierewicz.