Komendant wrocławskiej policji zwolniony po śmierci Igora Stachowiaka ma nową pracę – donosi dzisiaj FAKT.
Chodzi o byłego zastępcę szefa wojewódzkiej komendy, Krzysztofa Niziołka. Stracił stanowisko w maju, kiedy media nagłośniły znęcanie się na komisariacie nad 25-latkiem.
Niziołek przeszedł na emeryturę. Teraz może doliczyć do niej pensję wiceprezesa Zakładu Usług Komunalnych w Strzegomiu na Dolnym Śląsku. Fakt ustalił, że jego poprzednik pobierał ponad 10 tysięcy złotych brutto. Były komendant trafił na stanowisko bez konkursu.
Foto: swidnica24.pl