Prawie dwia i pół miliona złotych – tyle w sumie wydał rząd Prawa i Sprawiedliwości ze służbowych kart kredytowych. Rekordzistą jest resort środowiska, który wydał niemal milion 300 tysięcy złotych. Wydatków swojego resortu nie ujawnił tylko minister obrony narodowej Antoni Macierewicz.
Obecne wydatki sa podobne do tych, kiedy PiS rzadzil perwszy raz. W latch 2006 – 2007 wyniosły nieco ponad milion złotych. Rząd PO początkowo bardzo się pilnował.
W 2010 roku urzędnicy ministerstw wydali ze służbowych kart 400 tysięcy złotych, ale jak to się skończyło, wszyscy pamiętamy. Szczegóły wydatków ujawniły podsłuchy w restauracji Sowa i Przyjacele.
Na co wydają obecnie urzędnicy jeszcze nie wiemy, ala zastanawiające jest, dlaczego jeden resort ministra Szyszki ma więcej kart służbowych niż w sumie wszystkie pozostałe ministerstwa.