Miały być mniejsze kolejki do lekarza, ale nie udało się. Transgraniczna opieka zdrowotna nie zdaje egzaminu – wynika z raportu Najwyższej Izby Kontroli. Ustawa weszła w życie 3 lata temu – miała ułatwiać leczenie poza granicami kraju.
I chociaż co drugi Polak w badaniach Eurobarometru deklaruje, że chciałby pojechać za granicę na leczenie, to skutecznie odpycha go od tego konieczność zapłacenia za zabieg z własnej kieszeni – dopiero później można starać się o refundację. Poza tym część zabiegów można przeprowadzić w innym kraju Unii Europejskiej dopiero przy zgodzie urzędnika z NFZ-u.
Przez to po prostu nie ma zainteresowania.
– mówi prezes NIK, Krzysztof Kwiatkowski.
Najczęściej wyjazdem za granicę byli zainteresowani pacjenci czekający na zabieg wymiany soczewki oka.