Komentarze po debacie w europarlamencie

„Prawa człowieka nie są w Polsce łamane” – przekonywała premier Beata Szydło podczas debaty w Europarlamencie na temat zmian wprowadzanych przez PiS.

Najlepszym dowodem – zdaniem szefowej rządu – jest fakt, że w Polsce WOLNO demonstrować.

Politycy PiSu – jak minister Mariusz Błaszczak – świętują zwycięstwo premier Szydło w debacie. Zupełnie inne nastroje wśród opozycji. Janusz Lewandowski – europoseł Platformy, były komisarz – twierdzi, że sam fakt odbycia takiej debaty szkodzi Polsce.

Z Lewandowskim zgadza sie Donald Tusk, który podkreśla, że tego typu debata osłabia naszą pozycje w Unii. Beata Szydło w Strasburgu broniła decyzji swojego rządu w podważanych w Unii kwestiach: Trybunału Konstytucyjnego i mediów publicznych. – Konstytucja w Polsce nie jest łamana, a rząd nie zrezygnuje z obranego kursu – mówi Szydło. A argument powtarzała jeden.

Szydło narzekała, że pytań o Trybunał i media ze strony deputowanych było mało, co – jej zdaniem – oznacza, że nie ma o czym mówić. Przekonała tych, którzy mieli te same poglądy. Ryszard Czarnecki mówił nawet o victorii i wystapieniu godnym męża stanu. Wsparcie i zrozumienie dostała też od eurosceptyków, co z kolei wzbudziło poważny niepokój wśrod europosłów Platformy czy lewicy. Najprawdopodobniej w przyszłym tygodniu parlament podejmie decyzję, czy dojdzie do głosowania rezolucji w sprawie Polski – na razie nie wiadomo nawet, jaka frakcja zgłosi projekt tekstu.