Jeszcze nigdy w Dortmundzie nie było tak zaostrzonych środków bezpieczeństwa – by chronić imprezę sportową. Tego wieczoru – o 18.45 odbędzie się przełożony z wczoraj mecz ćwierćfinału Ligi Mistrzów z AS Monaco.
To po wieczornym ataku na autokar piłkarzy Borussi. Redaktor naczelny Przeglądu Sportowego – Michał Pol – który był wczoraj na stadionie, mówi, że kibice zareagowali spokojnie.
Są obawy, że mogą być kolejne ataki na piłkarzy albo kibiców, dlatego miejscowa policja otrzyma dziś posiłki z innych miast regionu, żeby zapewnić maksimum bezpieczeństwa na stadionie, gdzie będzie 65 tysięcy kibiców i w promieniu kilku kilometrów od stadionu.
Zapowiedziano już wzmożone rewizje, będą wielokrotne kontrole osób i pojazdów. O bezpieczeństwo ma się zatroszczyć kilka tysięcy policjantów, a także zaangażowane przez organizatorów meczu firmy ochroniarskie. Lokalne media piszą, że dziś po południu Dortmund przypominać będzie miasto, w którym wprowadzono stan wyjątkowy.