Błękitni żegnają się z Pucharem Polski

Błęktini po bardzo emocjonującym meczu przegrali z Bytovią Bytów 1:2 i żegnają się z Pucharu Polski już w drugiej rundzie. 

 

Początek spotkania nie zwiastował takiego rozstrzygnięcia. Przewagę mieli stargardzianie, ktorzy zmarnowali kilka dogodnych sytuacji na zdobycie gola. W odpowiedzi ruszyła Bytovia, ale dwukrotnie swój zespół przed utratą gola uratował Przemysław Wróbel. 

W 18. minucie Blękitnych na prowadzenie wyprowadził Wojciech Fadecki kapitalnym strzałem z rzutu wolnego.

– przyznał skrzydłowy. 

Gdy wydawało się, że gospodarze zejdą do szatni z jednobramkową przewagą, w 45. minucie w polu karnym faulowany był Robert Mandrysz, a rzut karny pewnie wykorzystał Łukasz Wróbel. Druga połowa starcia, nie dostarczyła już tylu emocji co pierwsza. Obie ekipy grały zachowawczo do 57. minuty, kiedy na prowadzenie gosci wyprowadził Artur Formela. Kolejne minuty nie były szczęśliwe dla Błękitnych. Stargardzianie próbowali znaleźć sposób na pokonanie bramkarza gości, ale go nie znaleźli i do kolejnej rundy Pucharu Polski awansował I-ligowiec z Bytowa. Poza pozytywnymi emocjami, mecz dostarczył dużo tych negatywnych. Chodzi głównie o kontrowersyjną sytuację, gdy zawodnik Bytovii zagrał piłkę ręką, a arbiter nie odgwizdał rzutu karnego.