"Mieszkam w Toruniu, ale najczęściej w busie" – Tomek Lewandowski o Stargardzie i nowej płycie Organka

Pochodzi ze Stargardu. To tu wciąż odwiedza rodzinę. Ukończył akademię muzyczną w Bydgoszczy, jest wszechstronnym klawiszowcem i aranżerem. Wraz z zespołem Organek osiągnął ogólnopolski sukces. Debiutancki krążek formacji „Głupi”, w której gra, pokrył się ostatnio złotem, a zespół cały czas jest w trasie.

Tomek Lewandowski był gościem świątecznego wydania programu „Dzień dobry!”. Andrzejowi Kochańskiemu opowiedział m.in. przy jakich okazjach pojawia się w Stargardzie: „Odwiedzam rodzinę, moja siostra mieszka w Warszawie, więc z nią widuję się częściej”.

„Jeszcze kilka lat temu współpracowałem w Stargardzie przy okazji różnego rodzaju projektów (…). Ale z tego co wiem, jakoś to się wszystko pokończyło, bardzo dużo kulturalnych rzeczy poumierało (…) – mówił na naszej antenie Tomek. „Chciałbym, żeby nie zapomniano, że nie samym chlebem człowiek żyje” – dodał.

Tomek od niedawna ma synka Franka. Muzyczne życie w trasie pozwala bywać w domu raz częściej, raz rzadziej. „Próby, spotkania… ale moja żona wiedziała na co się pisze, a syn – mam nadzieję, kiedyś mi wybaczy” – mówił z przymrużeniem oka Tomek.

Wspomnienia związane ze Stargardem. Nowa płyta Organka w 2016 roku

„Najlepsze wspomnienia mam przede wszystkim z ludźmi. Nawet wczoraj spotkałem się z kolegami z liceum. Świetnie wspominam artystyczną współpracę współpracę z Majką Cierocką (…)” – mówił na 90,3 fm Tomek.

Płyta Organka „Głupi” pokryła się niedawno złotem. Tomek współpracował z zespołem praktycznie od początku jego istnienia, zjeździł z formacją całą Polskę. W Radiu Stargard opowiedział co nieco o planach grupy na drugą płytę. „Należy to ująć dyplomatycznie, że w przyszłym roku będzie druga płyta. Najważniejsze, to jaka ona będzie”. Koniecznie posłuchajcie także specjalnych pozdrowień od Tomka!