Koza Marysia ze Świnoujścia odwołuje zimę

Stado kóz jest zatrudnione do strzyżenia trawników w Forcie Gerharda. Zwierzęta zaczęły zmieniać sierść. – To dowód na to, że zimy już u nas nie będzie – przekonuje Piotr Piwowarczyk, opiekun zwierząt.

Nie od dziś wiadomo, że zwierzęta dobrze wyczuwają pogodę. Wiosną zaczynają krzątać się, są żywsze, naprawiają gniazda, inne flirtują. Kozy w Forcie Gerharda ocierają się o drzewa i gubią przy tym jednocześnie sierść.

– Nie będzie tej zimy m.in. dlatego, że bobry rżną drzewa na potęgę i szykują się do godów, zimorodki pięknie gwiżdżą i szykują się do złożenia potomstwa. Najważniejsze jednak jest, że nasza stacja meteorologiczna, czyli koza Marysia zmienia sierść na wiosenną. A to oznacza tylko jedno – zimy już w tym roku nie będzie  – mówi.

W poniedziałek w Świnoujściu temperatura wynosiła 10 stopni Celsjusza. Dzień wcześniej – 14.