Iker show!

W 9. minucie zrobiło się bardzo gorąco w polu karnym gospodarzy, ale futbolówkę z linii bramkowej zdołał wybić Sebastian Walukiewicz. Pogoń przeważała, jeśli chodzi o posiadanie piłki, ale to goście mieli lepsze okazje. W 27. minucie znów 18-latek uratował „Portowców” przed stratą bramki.
Na początku drugiej połowy „Duma Pomorza” zaatakowała bardziej zdecydowanie. Osyra nie zrozumiał się z Kanibołockim i brakowało naprawdę niewiele, by Kozulj strzelił gola. W 64. minucie miejscowi wyprowadzili zabójczą kontrę. Po dobrym podaniu Deleva, sam na sam z bramkarzem wyszedł Guarrotxena. Na dużej szybkości wpadł w pole karne, minął golkipera i strzałem do pustej bramki dał prowadzenie granatowo-bordowym. 20 minut później David Stec wbiegł w ,,szesnastkę” i wycofał piłkę do niepilnowanego Hiszpana, a ten pięknym uderzeniem nie dał szans Kanibołockiemu. Chwilę później Bask był bliski skompletowania hat-tricka, lecz jego uderzenie przewrotką było zbyt lekkie by zaskoczyć bramkarza Miedzianki.